Relacja z wycieczki :) 
Po przyjeździe na miejsce poszliśmy na spacer nad jezioro. W Garczynie byliśmy w większości już nie pierwszy raz. Nie mogliśmy doczekać się, kiedy wreszcie popływamy. Niestety – wszystko było uzależnione od instruktora, który miał z nami popłynąć. Musieliśmy poczekać, aż będzie wolny. Takie czekanie to bardzo męcząca sprawa. Niestety o tej porze roku jest jeszcze za zimno, aby skorzystać z uroków jeziora i zażyć kąpieli w czystej, chłodnej wodzie. Rejs po jeziorze Garczyn był fantastyczny. Instruktor ciekawie opowiadał o wszystkim, co związane jest z żeglowaniem. Wszyscy po żeglowaniu bardzo zgłodnieli. Wycieczkę uwieńczyło wspólne ognisko i śpiewanie szant na terenie ośrodka PCM w Garczynie.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz